Dr Rajewski: zaszczepienie przeciw COVID-19 osób powyżej 60. roku życia ważne z kilku powodów
"Jak widzimy, do tej pory przekonanie bardzo wysokiego procenta osób powyżej 60. roku życia do szczepień przeciw COVID-19 wcale nie jest takie proste. Niechęć wielu osób jest dla mnie niezrozumiała. To seniorzy bowiem mają największe ryzyko ciężkiego przebiegu tej choroby, a nawet zgonu" - powiedział PAP dr Rajewski.
Lekarz ze szpitala zakaźnego w Bydgoszczy sam spotyka się z osobami w tym wieku, które odmawiają szczepień.
"Część mówi, że już to przechorowała. Część sądzi, że przechorowała, chociaż na pewno tego nie wie, bo nie robiła testów. Część wskazuje na opatrzność. Wiele osób jest też oszołomionych ilością informacji na ten temat i już sama nie wie, co myśleć. Jako społeczeństwo musimy zrobić wszystko, aby w najstarszych grupach wiekowych procent zaszczepionych był jak najwyższy. Dzieci niech przekonują rodziców, wnuczkowie dziadków. Trzeba włączyć w to wszystkie autorytety" - ocenił ekspert.
W jego ocenie warto też uzmysławiać osobom niezaszczepionym, jakie niesie to konsekwencje. Podkreślił także, że zaszczepienie osób powyżej 60. roku życia jest ważne z przynajmniej kilku powodów.
"To właśnie osoby powyżej 60. roku życia znacznie częściej niż młodzi korzystają z systemu ochrony zdrowia. Gdy nie będą zaszczepieni, nie trafią w jednej sekundzie do szpitala. Będą czekali na wynik testu, a czasami liczy się mocno czas. Do tego zaszczepieni mają nieskrępowany dostęp np. do sanatoriów. Nie bez znaczenia jest też zdrowie psychiczne i możliwość spokojnego planowania naszego życia. To już nie te czasy, że seniorzy siedzieli tylko w domu. Wielu z nich chce żyć aktywnie, podróżować, jechać na wesele do rodziny czy na święta. Wszystko to ułatwią szczepienia" - powiedział dr Rajewski.
Zaapelował do wszystkich osób, które jeszcze nie są zaszczepione, aby zrobić to latem i nie czekać na jesień.
"Przyjdzie sezon infekcyjny i znów będą nerwy, znów będzie niepewność i, niestety, z dużym prawdopodobieństwem znów będzie COVID-19. Im więcej będzie zaszczepionych, tym mniej będzie tej choroby" - dodał.